יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 73

Moja wizyta w Yad Vashem poskutkowała we mnie ciszą  przez cały Boży dzień…Podobnie było kiedy byłem w Oświęcimiu. To chyba dobra reakcja. Dlatego dużo tutaj nie będę pisał, a pokażę trochę fotek. Chcę tylko powiedzieć o Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata i o pytaniu o polski antysemityzm – te dwie kwestie przeplatają się wzajemnie. Otóż okazuje […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 72

Dzień jak co dzień – zwiedzanie starożytnej (właściwej) Jerozolimy, odwiedziny kuzynki, uratowanie Bazyliki przed spłonięciem, normalka. Ale od początku. Jerozolima (Jeruszalaim – Ir + Shalem, miasto pokoju) była kiedyś niemałym za…piem, ale coś podpowiadało pisarzom biblijnym oraz postaciom biblijnym, że warto w to pustkowie inwestować. Najpierw spotykamy notkę w ks. Rodzaju o tajemniczym Melchizedeku (który […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 71

Z Hanukką wiąże się taka historia (legenda) o oleju i świeczniku. Jak już wspomniałem, księgi Machabejskie opisują ponowne ustanowienie Świątyni i zapalenie w niej świeczników. Podczas powstania Machabejskiego przeciwko Grekom, po wywaleniu wojsk greckich ze Świątyni Jerozolimskiej, Żydzi zauważyli, że prawie cały liturgiczny olej lampowy został sprofanowany. HAHA?!!! Jednakże „poszli znaleźli” jeden mały pojemniczek z […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 70

Dziś urodziny Maryi – Miriam, na którą Joshka wołał „imma” (mamusiu moja), a Józef ozłacał kochającym „dudi” (kochanie). Trochę inaczej przeżywa się te wszystkie uroczystości tutaj w Ziemi Świętej. Rozpoczął się rok miłosierdzia – trudno, co robić, trzeba sobie odpuścić…i innym 😀 Czytając dzisiejszą ewangelię wyobraziłem sobie dialog między aniołem a Maryją. Sama scena za […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 69

Przechodząc obok wystawy sklepowej zobaczyłem, że mamy już drugi dzień Hanukki. Każdego dnia głowa rodziny zapala kolejną świecę, a dziewiąta, środkowa pali się zawsze. Z nią związana jest legenda, o której kiedyś. W drugi dzień Hanukki pojechaliśmy całą bandą do Betlejem. Wycieczkę zaczęliśmy od Betlehem University, które zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Prowadzone przez Ojców […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 68

Hanukkah to święto, kiedy je się pączki na potęgę, więc nie omieszkałem sobie dziś zakupić kilka 😉 Dopiero potem wyruszyliśmy do Hebronu – baaaardzo biblijnego miasta w Palestynie, niestety, dziś najniebezpieczniejszego miejsca w Ziemi Świętej. Hebron jest biblijne z kilku powodów. Przede wszystkim znajduje się tutaj grota (Makpela), którą upatrzył sobie Abraham na grobowiec swojej […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 67

Jutro Hanukkah. Podobno sprawy mają się tak – najbardziej żydowskim świętem jakie przeżywają chrześcijanie (pamiętajcie raz na zawsze, że żydzi nazywają nas Nazri – „Nazarejczycy”, jak nazywali Jezusa :D, ale ciary), to oczywiście Wielkanoc, Pascha. Natomiast najbardziej chrześcijańskie święto przeżywane przez Żydów to Hanukkah – Święto Świateł. Zazdroszcząc nam trochę Bożego Narodzenia, Żydzi przejęli od […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 66

Wystartowaliśmy o 15.00. Droga Krzyżowa śladami Jezusa zaczyna się w twierdzy Antonia, gdzie być może było Pretorium Piłata i gdzie Jezusa skazano na śmierć. Dziś jest tam szkoła, z której tuż przed piętnastą wesoło wybiegły dzieci. Jesteśmy w dzielnicy muzułmańskiej, ale wszyscy są przyzwyczajeni do chrześcijańskiego zwyczaju. Mieli na to czas się przyzwyczaić przez prawie […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 65

Zainspirowała mnie dziś przemowa papieża do młodych na temat Pisma Świętego. Zacytował on Mahatmę Gandhiego, który choć sam nie był chrześcijaninem, powiedział o Biblii, że „powierzono wam [chrześcijanom] tekst, mający w sobie moc dynamitu, wystarczającą do rozsadzenia na tysiące kawałków całej cywilizacji, aby wywrócić świat do góry nogami i wprowadzić pokój na planecie, zniszczonej przez […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 64

Dziś w naszej domowej kaplicy zobaczyłem Nufuz – naszą domową pomoc. Jest ona bardzo pobożną muzułmanką i wiem, że aktywnie działającą przy swoim meczecie. Już trochę pisałem o niej, tutaj tylko przypomnę, że jest ona dla nas jak mama, strasznie dobre ma serce. Zobaczyłem ją dziś w naszej domowej kaplicy jak troszczyła się o kwiaty […]

Continue Reading...