יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 69

Przechodząc obok wystawy sklepowej zobaczyłem, że mamy już drugi dzień Hanukki. Każdego dnia głowa rodziny zapala kolejną świecę, a dziewiąta, środkowa pali się zawsze. Z nią związana jest legenda, o której kiedyś. W drugi dzień Hanukki pojechaliśmy całą bandą do Betlejem. Wycieczkę zaczęliśmy od Betlehem University, które zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Prowadzone przez Ojców […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 68

Hanukkah to święto, kiedy je się pączki na potęgę, więc nie omieszkałem sobie dziś zakupić kilka 😉 Dopiero potem wyruszyliśmy do Hebronu – baaaardzo biblijnego miasta w Palestynie, niestety, dziś najniebezpieczniejszego miejsca w Ziemi Świętej. Hebron jest biblijne z kilku powodów. Przede wszystkim znajduje się tutaj grota (Makpela), którą upatrzył sobie Abraham na grobowiec swojej […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 67

Jutro Hanukkah. Podobno sprawy mają się tak – najbardziej żydowskim świętem jakie przeżywają chrześcijanie (pamiętajcie raz na zawsze, że żydzi nazywają nas Nazri – „Nazarejczycy”, jak nazywali Jezusa :D, ale ciary), to oczywiście Wielkanoc, Pascha. Natomiast najbardziej chrześcijańskie święto przeżywane przez Żydów to Hanukkah – Święto Świateł. Zazdroszcząc nam trochę Bożego Narodzenia, Żydzi przejęli od […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 66

Wystartowaliśmy o 15.00. Droga Krzyżowa śladami Jezusa zaczyna się w twierdzy Antonia, gdzie być może było Pretorium Piłata i gdzie Jezusa skazano na śmierć. Dziś jest tam szkoła, z której tuż przed piętnastą wesoło wybiegły dzieci. Jesteśmy w dzielnicy muzułmańskiej, ale wszyscy są przyzwyczajeni do chrześcijańskiego zwyczaju. Mieli na to czas się przyzwyczaić przez prawie […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 65

Zainspirowała mnie dziś przemowa papieża do młodych na temat Pisma Świętego. Zacytował on Mahatmę Gandhiego, który choć sam nie był chrześcijaninem, powiedział o Biblii, że „powierzono wam [chrześcijanom] tekst, mający w sobie moc dynamitu, wystarczającą do rozsadzenia na tysiące kawałków całej cywilizacji, aby wywrócić świat do góry nogami i wprowadzić pokój na planecie, zniszczonej przez […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 64

Dziś w naszej domowej kaplicy zobaczyłem Nufuz – naszą domową pomoc. Jest ona bardzo pobożną muzułmanką i wiem, że aktywnie działającą przy swoim meczecie. Już trochę pisałem o niej, tutaj tylko przypomnę, że jest ona dla nas jak mama, strasznie dobre ma serce. Zobaczyłem ją dziś w naszej domowej kaplicy jak troszczyła się o kwiaty […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 63

Taką mam teraz rozważajkę o stanach ducha. Ostatnie lata to spora nauka tzw. chodzenia w ciemnościach – tylko kask, latarka-czołówka i wielka niewiadoma – nic pewnego. Nauczyłem się strasznie doceniać stany strapienia, bo one dają kopa, wyprowadzają z uśpienia, pobudzają do szukania, do działania. Najbardziej się boję stanów szarości, obojętności – ni to pocieszenie ni […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 62

Chcę dzisiaj sprzedać parę informacji na temat św. Piotra, ponieważ większość dnia spędziłem na wczytywaniu się w Betsaidę. Strasznie wciągająca lektura, zwłaszcza, że byłem tam i mogłem to wszystko zobaczyć i poczuć. Bibliści twierdzą, że Piotrek (Kefa – po hebrajsku skała lub klif) dostał ten przydomek, jako odniesienie do jego dzieciństwa. Coś musiało się wtedy […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 61

17 dnia miesiąca Kislev, 5776 „roku od stworzenia świata”, czyli dziś, poszliśmy z pośpiechem w góry, aby odwiedzić Elżbietę. Tutaj nadarza się okazja, aby opowiedzieć trochę o żydowskim kalendarzu. Nie przepuszczę jej, przepuszcza to się babki w drzwiach 😉 Otóż jest to zupełnie inny kalendarz, używany do dziś, zwłaszcza do określania świąt. Jest to kalendarz […]

Continue Reading...

יְרוּשָׁלַיִם – Jerozolima

Dzień 60

O godzinie 19.00 rozpoczyna się rytuał zamknięcia drzwi do Bazyliki Grobu Pańskiego. Przed bazyliką mnóstwo turystów, głównie chińczyków, którzy fotografują każdy najmniejszy kamyk – gdziekolwiek by się pojawili. Dziś jednak jest co fotografować. Najpierw Greccy Prawosławni zamykają wielkie wrota i otwierają maleńkie okienko, które przypomina otwór budki sprzedających kebaby. Przez tenże otwór podają muzułmanom drabinę […]

Continue Reading...